W Warszawie odbył się I Kongres Czystego Powietrza. – Jesteśmy żywotnie zainteresowani rozwiązaniem problemu smogu. Musi to jednak być działanie interdyscyplinarne, przy współpracy z rządem i parlamentem – powiedział podczas briefingu poprzedzającego Kongres Adam Struzik, marszałek województwa mazowieckiego.
I Kongres Czystego Powietrza zorganizowany został przez Samorząd Województwa Mazowieckiego oraz Zespół Doradców Gospodarczych TOR. Na spotkaniu, w którym wzięło udział prawie 300 samorządowców, dużo uwagi poświecono walce ze smogiem. – Polska jest niechlubnym liderem pod względem złej jakości powietrza. To wyzwanie, efekt wieloletnich zaniedbań i gospodarki opartej na węglu oraz paliwach tradycyjnych. Nie jest tak, że samorządy sobie z tym same poradzą – wskazał podczas briefingu Adam Struzik, marszałek województwa mazowieckiego. – Jesteśmy żywotnie zainteresowani rozwiązaniem problemu smogu. Musi to jednak być działanie interdyscyplinarne, przy współpracy z rządem i parlamentem – mówił Struzik.
Jak wskazywał marszałek Struzik, problem z przekroczeniem wskaźników występuje w całym województwie. Złe powietrze bierze się nie tylko ze źródeł komunalno-bytowych, ale także transportu. – Przekraczamy średnią europejską w zakresie liczby aut. Spora część pojazdów to coś, co nie zasługuje na miano samochodu. Co roku wjeżdża do Polski milion aut, które na Zachodzie nie mogłoby zostać już zarejestrowane. Potrzeba narzędzi do walki z tym zjawiskiem – miasta potrzebują bardziej kija niż marchewki – twierdził Adrian Furgalski, wiceprezes ZDG TOR.
Województwo mazowieckie przyjęło w zeszłym roku uchwałę antysmogową. – W ciągu najbliższej dekady powinniśmy dojść do poziomu porównywalnych regionów Europy. To będzie wymagało pracy nas wszystkich. Musimy trafić do świadomości ludzi – podkreślał Struzik. Punktem wyjścia do przyjęcia uchwały były przekroczenia norm emisji cząstek PM10, PM2,5 oraz Benzo(a)pirenu. Na terenie województwa znajduje się wciąż ok. 500 tys. pieców opalanych paliwami stałymi, a ogrzewanie odpowiada za 60-80% zanieczyszczeń w regionie. – Smog nie występuje tylko w dużych miastach. Tam do źródeł komunalno-bytowych dochodzą po prostu zanieczyszczenia komunikacyjne – zauważał Marcin Podgórski, dyrektor Departamentu Gospodarki Odpadami, Emisji i Pozwoleń Zintegrowanych w Urzędzie Marszałkowskim. Jak wskazywał, uchwała blokuje możliwość powstawania nowych źródeł emisji. Do 2023 r. mają zostać usunięte urządzenia grzewcze pozaklasowe, a do 2028 r. urządzenia klasy 3 i 4.
– Uchwała nie rozwiąże problemów. Potrzebujemy aktów prawnych, w tym normy paliwowej – powiedział Adam Struzik. Wskazał, że ważne jest, by utrzymać środki z polityki spójności w nowej perspektywie unijnej.